Topienie Burej Suki Zimy - Granica 02-kwietnia-2005

Tak sobie czekam i czekam już od piątku. Może by tak już przystąpić do topienia? Sezon zacząć?

Ty Kita nie marudź. Marian jeszcze nie gotów

Ludzie się powoli zjeżdżają.....

musza coś zjeść.....

Zacieśnić więzy......

wymienić poglądy....

A ja jeszcze muszę sprawdzić czy na tym wogóle da się usiąść

No koniec tego... Czas się ruszyć

Marian - kapelusznik ze Skody już gotowy...

Odpalać te wasze rowery i jazda!

Droga nad Utratę jest krótka

A loża honorowa niewielka...

Marian - wybacz ale kapelusznicy są niebezpieczni

Masz łyknij se na drogę paliwka...

O ŻESZ !!! ale mu się odbiło...

A teraz spadaj.......

albo jeszcze lepiej spływaj.....

Zniknięcie Mariana spowodowało, że znalazły się siły aby podnieść porzucony na jesieni sprzęt......

I mimo jego narowów zmusić go...

do stanięcia z innymi w szranki......

i ciężkiej orki od świtu....

po osie w błocie.....

po pas w wodzie.....

a nawet przebijając się przez wysokie fale....

Niestety.... Zwycięstwo nad Natura...

nie znalazło uznania u właścicielki pola :(

więc grzecznie wróciliśmy obżerać się przy ognisku

i wylegiwać na trawie.....
No bo przecież
JUŻ WIOSNA!!!!
komiks TBSZ_2005
28 fotek 800x600 - 2,8 MB
foto-paczka